Wspierają Nas

  • Stary rynek 25 apartamenty
  • msit
  • Dom Pizzy i Tapas
  • Barki na wiśle
  • Manekin
  • Kujawsko-pomorskie
  • Eko goods
  • Miasto Toruń
  • Enet
  • Energa
  • Butterfly

_HOF0778.jpg

W bardzo ważnym meczu Lotto Superligi z PKS Kolping Frac Jarosław drużyna KST Energa-Manekin Toruń zanotowała porażkę 3:0. Wynik nie odzwierciedla zaciętości spotkania. W pierwszym pojedynku zagrali zawodnicy z Czech. Paweł Sirucek reprezentujący Energa-Manekin oraz Dimitr Prokopcov z Jarosławia. Od samego początku była zażarta walka punkt za punkt. W końcówce pierwszego seta przy wyniku 9:9 dwa razy pod rząd Paweł Sirucek popisał się świetnymi zagraniami i to on zwyciężył pierwszego seta. W drugiej odsłonie Paweł prowadził od samego początku spotkania. Przy wyniku 10:8 Sirucek nie wykorzystał dwóch piłek setowych i Dimitr Prokopcov doprowadził do remisu. Paweł miał jeszcze jedną szanse w tym secie niestety ostatecznie przegrał 13:11. Następna rozgrywka to dominacja zawodnika z Jarosławia 11:6. W czwartej odsłonie Paweł pokazał świetny tenis stołowy wygrywając 11:3. O wszystkim miał zadecydować tie break, w którym nie pomógł czas wzięty przez Torunianina przy wyniku 3:0. Ostatecznie Prokopcov rozbił Sirucka 11:1.

W kolejnym pojedynku zagrali ze sobą zawodnicy z Brazyli Cazuo Matsumoto z Energa-Manekin Toruń oraz Gustavo Tsuboi w drużynie z Jarosławia. Cazuo niesiony dopingiem toruńskiej publiczności zwyciężył w pierwszym secie 11:6. W kolejnej odsłonie nie poradził sobie z trudnym serwisem rywala przegrywając 11:2. W trzecim secie Cazuo prowadził już 8:4, ale Tsuboi walczył do końca doprowadził do remisu 8:8. Na szczęście Matsumoto wygrał to starcie 11:9. Kolejny set to dominacja Tsuboia 11:6. Tiebreak to wojna nerwów, gdzie od stanu 4:3 Cazuo stracił 6 punktów pod rząd i nie udało mu się odrobić straty, ostatecznie przegrywając 11:6.

W trzecim pojedynku Polaków na przeciw siebie stanęli Tomasz Kotowski oraz Jakub Kosowski. Doświadczony zawodnik z Jarosławia zwyciężył 3:0. Tomek dzielnie walczył zwłaszcza w drugim secie gdzie przegrywał już 10:6. Wówczas zdobył 5 punktów pod rząd i niewiele zbrakło, by wyrwał seta przeciwnikowi.

Po tym pojedynku sytuacja w tabeli jest bardzo trudna. Zajmujemy ostatnie miejsce w Lotto Superlidze. Tracimy jeden punkt do Lęborka oraz trzy do Jarosławia. Jednak kibice Energa-Manekin Toruń mogą być pewni, że będziemy walczyć do samego końca o pozostanie w lidze. Następny mecz już w piątek 24.03.2017r. o godzinie 18:00 w Arenie Toruń. ZAPRASZAMY!!!