W 11. kolejce Lotto Superligi Energa KTS przegrała w Bytomiu z 3S Polonią 1:3. Początek meczu w wykonaniu torunian był bardzo obiecujący, ale na koniec to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa.
Torunianie nie ukrywali, że do Bytomia jechali z apetytami na wygraną. Grzegorz Adamiak zadecydował, że pojedynek rozpocznie Han Chuanxi, jako drugi zagra Konrad Kulpa, a pod numerem trzecim wpisany został Abdel Kader Salifou.
W pierwszym pojedynku Chińczyk grający w zespole Energi KTS zmierzył się z Robertem Florasem, liderem 3S Polonii. Pierwszy set to od początku bardzo dobra gra zawodnika z Bytomia, który szybko wypracował sobie przewagę. W pewnym momencie było już nawet 8:2, a ostatecznie wygrał 11:7. Han Chuanxi nie zraził się takim obrotem sprawy. Drugą partię zaczął od prowadzenia 3:0. Floras doprowadził jednak do wyrównania 4:4. Po krótkiej rozmowie Grzegorza Adamiaka ze swoim podopiecznym, zawodnik Energi KTS ponownie zaczął grać jak na lidera zespołu przystało. Drugą partię wygrał 11:9. Dobrą dyspozycję podtrzymał także w kolejnym secie. Od stanu 4:4 zdobył 7 kolejnych punktów i prowadził już 2:1. Podobny scenariusz miał również set nr 4. Przy remisie 3:3 Han Chuanxi po raz kolejny przejął inicjatywę i ostatecznie wygrał 11:4, a cały pojedynek 3:1.
W drugim meczu Konrad Kulpa stanął naprzeciwko Mateusza Gołębiowskiego. Od samego początku rywalizacja była bardzo zacięta i wyrównana. Dopiero w połowie pierwszego seta zarysowała się przewagą zawodnika gospodarzy, który zdobył 5 punktów z rzędu i wygrał 11:6. Druga partia to prawdziwa wojna nerwów. Więcej zimnej krwi zachował tenisista stołowy Energi KTS, który pokonał Gołębiewskiego 17:15. Wydawało się, że Kulpa złapał wiatr w żagle, w kolejnym secie prowadził już 10:6… by ostatecznie przegrać 10:12. Jeszcze więcej emocji było w partii nr 4. Gra toczyła się punkt za punkt, ale ponownie lepszy okazał się zawodnik gospodarzy wygrywając 17:15. Po dwóch meczach był więc remis 1:1.
3S Polonia objęła prowadzenie po kolejnym pojedynku. Abdel Kader Salifou przegrał z Antonim Gavlasem 0:3. Drużyna toruńska miała po tym meczu sporo pretensji do Roberta Olenckiego, sędziego głównego, który nie reagował na nieprawidłowy serwis Czecha. Pomimo uwag zgłaszanych przez Salifou oraz trenera Energi KTS, arbiter nie dopatrzył się błędów Gavlasa.
Po 3 meczach gospodarze prowadzili więc 2:1. Przy takim wyniku do stołu podeszli Konrad Kulpa oraz Robert Floras. Zawodnik 3S Polonii nie wypuścił okazji z rąk i pokonał torunianina 2:0 (11:9, 11:9). Cały pojedynek bytomianie wygrali zaś 3:1.
3S Polonia Bytom - Energa KTS Toruń 3:1
Robert Floras - Han Chuanxi 1:3 (11:7, 9:11, 4:11, 4:11)
Mateusz Gołębiowski - Konrad Kulpa 3:1 (11:6, 15:17, 12:10, 17:15)
Antonin Gavlas - Abdel Kader Salifou 3:0 (11:9, 11:6, 14:12)
Robert Floras - Konrad Kulpa 2:0 (11:9, 11:9)