Wspierają Nas

  • Kujawsko-pomorskie
  • Energa
  • Dom Pizzy i Tapas
  • Enet
  • Butterfly
  • Barki na wiśle
  • Eko goods
  • Stary rynek 25 apartamenty
  • Manekin
  • Miasto Toruń
  • msit

IMG 1462W meczu na szczycie Lotto Superligi Energa Manekin przegrała z aktualnym Mistrzem Polski, drużyną Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki 0:3. Dla torunian jest to druga porażka w tym sezonie.

Oba zespoły przystąpiły do tego pojedynku wzmocnione zawodnikami z Japonii. Zarówno Yuki Hirano z Energi Manekina oraz Masaki Yoshida z Dartomu Bogorii odnosili do tej pory same zwycięstwa. Hirano dwa, a Yoshida cztery. Obaj trenerzy ustawili swoich zagranicznych liderów na pozycji numer 1 stąd już po pierwszym meczu któryś z nich musiał pogodzić się z goryczą pierwszej porażki w sezonie. Od samego początku obaj Japończycy grali bardzo szybko i ofensywnie. Choć pierwszego seta wygrał tenisista Energi Manekina, to 3 kolejne padały łupem Masaki Yoshidy. Skutecznym rozwiązaniem na pokonanie Hirano okazała się zmiana serwisu.

W pierwszym secie Yoshida wiele razy serwował do środka, później serwował szerzej do forehandu, w związku z czym Hirano miał problemy z odbiorem – analizował Grzegorz Adamiak. Rywal przejął inicjatywę i niestety zakończyło się to porażką naszego zawodnika 1:3 pomimo dobrej gry na początku meczu – powiedział trener Energi Manekina.

W drugim meczu Konrad Kulpa zmierzył się z byłym zawodnikiem Energi Manekina, Pavlem Siruckiem. Czech, który od momentu przejścia do zespołu z Grodziska Mazowieckiego prezentuje się bardzo dobrze, zdecydowanie ograł „Kulpiego” 3:0.

Nigdy wcześniej nie grałem z Pavlem Siruckiem, czy to na turnieju czy w lidze – powiedział toruński zawodnik. Kilka razy trenowaliśmy razem gdy grał w Toruniu. Nie wiedziałem więc czego się spodziewać. Pavel zagrał naprawdę solidnie, a ja nie miałem pomysłu na grę. Miałem nadzieję, że moja taktyka będzie dobra. Grałem do środka i atak do forehandu, ale dostałem kilka takich „bomb” z jego strony i moja koncepcja trochę się zaburzyła. Zacząłem zmieniać taktykę, ale nie mogłem znaleźć żadnego rozwiązania by wyjść na prowadzenie. Pavel był po prostu lepszy – przyznał Konrad Kulpa.

Przy stanie 0:2 dla Mistrzów Polski, ostatnią nadzieję dla torunian był pojedynek Tomasza Kotowskiego z Markiem Badowskim. Podobnie jak w pierwszym meczu, set otwierający zakończył się zwycięstwem tenisisty Energi Manekina, ale 3 następne wygrywał zawodnik Dartomu Bogorii.

Badowski zaprezentował się solidniej – ocenił trener Energi Manekina. Po pierwszym przegranym secie, zmienił swoją grę. Potrafił dostosować się do serwisu Kotowskiego, a sam serwował inaczej. Unikał krótkiej gry, serwował mocno rotacyjnie, dużo było też dłuższych i wygrał 3:1 – podsumował Grzegorz Adamiak.

Torunianie przegrali z Dartom Bogorią 0:3 i była to druga porażka Energi Manekina w tym sezonie. Po tej przegranej zespół toruński spadł na czwarte miejsce w tabeli. Szansa na przełamanie już w niedzielę. Energa Manekin zmierzy się w Działdowie z drużyną Dekorglassu.