{gallery}14{/gallery}
Cztery kolejki spotkań pozostały do końca rundy zasadniczej. Energa Manekin cały czas nie jest pewna udziału w rundzie play off. By przybliżyć się do tego celu torunianie, w pierwszej kolejności muszą pokonać czwartek we własnej hali zespół UKS Warty Kostrzyn nad Odrą.
Po bardzo udanych Mistrzostwach Polski zawodnicy Lotto Superligi wracają do rozgrywek ligowych. Torunianie już w czwartek podejmą najsłabszą drużynę w tabeli, UKS Wartę, która w tym sezonie wygrała tylko jeden pojedynek. Miesiąc temu kostrzynianie wygrali 3:2 z zespołem z Gdańska. Oprócz tego ekipa znad Odry zanotowała aż 18 porażek.
- Trzeba podejść skoncentrowanym do tego meczu i nie lekceważyć rywala. Musimy wygrać za trzy punkty i na razie to jest nasz główny cel – powiedział Krzysztof Piotrowski.
Energa Manekin zajmuje aktualnie 6. miejsce w tabeli i po czwartkowym pojedynku musi dopisać sobie kolejne trzy punkty jeśli chce utrzymać tę pozycję. Po piętach depczą torunianom rzeszowianie oraz bydgoszczanie, którzy tracą do zespołu Grzegorza Adamiaka tylko jeden punkt.
- To wcale nie musi być łatwy mecz. Rywal co prawda zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i pokonaliśmy ich na wyjeździe 3:1, ale to na nas będzie ciążyła presja. Kostrzynianie przyjadą do Torunia bez presji, są już praktycznie pogodzeni ze spadkiem, mogą więc grać „na luzie” - ostrzegał trener Energi Manekina.
Przeciwko UKS Warcie torunianie wystąpią w identycznym składzie jak w meczu wyjazdowym w Kostrzynie.
- W naszej drużynie zagra Taimu Arinobu. Japończyk ma na swoim koncie same zwycięstwa w Lotto Superlidze i liczmy, że podtrzyma te wyborną passę. Wystąpi nie tylko w czwartek, ale też zostaje z nami do kolejnego meczu. Arinobu będzie również naszym liderem w wyjazdowym pojedynku w niedzielę, 8 marca w Grodzisku Mazowieckim – dodał prezes Energi Manekina.
Czwartkowy pojedynek w Arenie Toruń zaplanowano o godz. 18:00. Wstęp na mecz jest darmowy. Bezpośrednia relacja w TV Toruń oraz w serwisie YouTube na oficjalnym kanale rozgrywek.