{gallery}17{/gallery} Z powodu epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19 rozgrywki Lotto Superligi zostały zawieszone do 30 kwietnia – taką decyzję podjęły władze Polskiego Związku Tenisa Stołowego. Zawodnicy toruńskiego klubu trenują indywidualnie w swoich domach, a klub czeka na dalsze decyzje i rozwój sytuacji.
Do końca sezonu zasadniczego w Lotto Superlidze pozostały jeszcze dwie kolejki spotkań. Następnie czołowa szóstka miała rozegrać rundę play off, która wyłoniłaby medalistów Mistrzostw Polski. Z oczywistych powodów rozgrywki zostały przerwane, na razie do końca przyszłego miesiąca.
- Trzeba rozważyć zakończenie rozgrywek na takim etapie, na którym obecnie jesteśmy – mówi Krzysztof Piotrowski. - Nie wiadomo kiedy będzie można wznowić rywalizację, na razie Lotto Superliga została zawieszona do 30 kwietnia. Jest bardzo dużo niewiadomych. Zawodnicy zagraniczni wrócili do swoich krajów, nie wiemy czy i kiedy będą mogli ponownie przylecieć do Polski. Skłaniałbym się więc do podjęcia decyzji o zakończeniu obecnego sezonu – podsumował prezes Energi Manekina.
Decyzję o zakończeniu rozgrywek z uwzględnieniem aktualnej sytuacji w tabeli podjęto już w Polsce np. w lidze hokeja na lodzie, czy rozgrywkach koszykarek i koszykarzy. Czy podobną drogą pójdą władze tenisowej centrali? Czas pokaże.
- O wiele większy problem jest z rozgrywkami indywidualnymi – wskazuje Piotrowski. - Udało się rozegrać Mistrzostwa Polski seniorów, ale co z rywalizacją młodzieżowców lub juniorów? Co ze wszystkimi rozgrywkami dzieci i młodzieży, przecież na podstawie tych wyników prowadzona jest klasyfikacja klubów, co przekłada się później na dofinansowanie ze strony samorządów. Jest wiele niewiadomych i na dzień dzisiejszy nikt nie zna odpowiedzi na te pytania. Ale tym będziemy się martwić później, teraz najważniejsze jest zdrowie i odpowiedzialne podejście do sytuacji, w której się wszyscy znaleźliśmy – apeluje prezes toruńskiego klubu.
Z powodu epidemii koronawirusa władze Energi Manekina podjęły decyzję o zawieszeniu wszystkich treningów i zajęć organizowanych w klubie.
- W klubie nie odbywają się w tej chwili żadne treningi, czy to dzieci, młodzieży czy seniorów – powiedział prezes. - Wszyscy nasi zawodnicy wyjechali do swoich domów. Seniorzy ćwiczą indywidualnie, są w stałym kontakcie z trenerem Grzegorzem Adamiakem, który pomaga im w zachowaniu odpowiedniej formy – dodał Piotrowski.
Działacze toruńskiego klubu monitorują również sytuację wszystkich obcokrajowców, którzy mają ważne kontrakty z Energą Manekinem.
- Pozostajemy też w kontakcie z naszymi zagranicznymi zawodnikami. Na szczęście wszyscy są na chwilę obecną zdrowi. W ostatnim czasie rozmawiałem z Yuki Hirano, przekazałem mu informację o zawieszeniu rywalizacji w Lotto Superlidze do 30 kwietnia i czekamy na dalszy rozwój sytuacji – podsumował prezes toruńskiego klubu.
Kolejne decyzje dotyczące możliwych rozwiązań w Lotto Superlidze oraz pozostałych rozgrywkach tenisa stołowego w Polsce mogą zapaść już 31 marca, podczas kolejnej wideokonfernecji zarządu PZTSu.