Wspierają Nas

  • Enet
  • Kujawsko-pomorskie
  • Energa
  • Butterfly
  • Miasto Toruń
  • Manekin
  • Barki na wiśle
  • Eko goods
  • Stary rynek 25 apartamenty
  • Dom Pizzy i Tapas
  • msit

{gallery}40{/gallery}

Cztery mecze i cztery zwycięstwa, to bilans Energi Manekina na początku sezonu. Dzięki takiej postawie zespół toruński jest na czele tabeli Lotto Superligi.

Od startu rozgrywek kibice Energi Manekina mają wiele powodów do zadowolenia. Pomimo braku obcokrajowców w składzie podopieczni Grzegorza Adamiaka kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa.

- Trzeba pamiętać, że jak na razie nie mieliśmy zbyt wymagających rywali, to były drużyny niżej notowane od nas. Taki był nasz plan by grać skutecznie i zdobyć jak najwięcej punktów. Na razie cały czas nie ma z nami zawodników z Azji, gramy tylko w polskim składzie i musimy wykorzystywać sprzyjający terminarzpowiedział Damian Węderlich.

Wszystkie swoje pojedynki torunianie wygrywali za 3 punktu i z kompletem zwycięstw są na czele ligowej tabeli. Energa Manekin wygrywała z ASTS Olimpią-Unią Grudziądz, Poltarex Pogonią Lębork, Uczelnią Państwową Zamość oraz ZKS Palmiarnią Zielona Góra. Te cztery pojedynki gracze z Torunia musieli rozegrać w zaledwie 8 dni.

- Po raz pierwszy w historii mamy do czynienia z taką sytuacją. Intensywność jest naprawdę spora. Mamy mniej czasu na trening, musimy się bardziej koncentrować na regeneracji. W naszych przygotowaniach skupiamy się tylko na kolejnych rywalach, nie ma już czasu na nic innego. Przy takiej częstotliwości gry musimy też uważać, by zawodnicy nie ulegli kontuzjiprzestrzegał Grzegorz Adamiak, trener Energi Manekina.

Już w czwartek torunian czeka kolejny mecz, tym jednak razem rywal może okazać się bardziej wymagający. W hali „Olimpijczyka” gospodarze podejmą zespół aktualnych mistrzów Polski, zespół z Jarosławia. Początek pojedynku przy ul. Słowackiego 114 o godz. 18:00.