{gallery}120{/gallery}
Energa Manekin przegrała dwa ostatnie mecze i spadła na trzeciej miejsce w tabeli Lotto Superligi. W pojedynku przeciwko Dekorglassowi Działdowo trener Grzegorz Adamiak nie mógł skorzystać z usług Konrada Kulpy. Kapitan zespołu toruńskiego borykał się z urazem mięśnia uda. Więcej o kontuzji "Kulpiego", o jego aktualnej sytuacji zdrowotnej oraz o tym, jak przerwę w rozgrywkach wykorzystują zawodnicy Energi Manekina przeczytacie w poniższym wywiadzie.
Borykałeś się ostatnio z kontuzją nogi. Z tego powodu zabrakło Cię w pojedynku w Toruniu przeciwko Dekorglassowi Działdowo. Jak doszło do tego urazu i jak się teraz czujesz?
W dniu kiedy graliśmy z Suchedniowem poczułem ból w nodze. Generalnie, w tej chwili, czuję się dobrze, ale kontuzja trochę ograniczała moją pełną dobrą dyspozycję i wpływała na treningi. Trenowałem mniej, czasami nawet musiałem zrezygnować z ćwiczeń lub ograniczałem się tylko do serwisów. W piątek przeszedłem kolejne badania USG i na szczęście wynik nie wykazał nic poważnego. Okazało się, że mam zwapnienia w miejscu gdzie mięsień jest przyczepiony do kości. Oznacza to, że mięsień prosty uda jest mocno napięty, przeciążony, mało elastyczny i dlatego powstały zwapnienia. Potrzebuję trochę czasu, kilku wizyt u fizjoterapeuty aby wszystko wróciło do pełnej sprawności. Na pewno zrobię wszystko, żeby wrócić do pełnej formy i sprawności.
W rozgrywkach Lotto Superligi jest przerwa, co w tym czasie robią zawodnicy Energi Manekina?
Nie próżnujemy. Pracujemy pod okiem trenera Grzegorza Adamiaka nad poprawą naszej gry. Przerwa pozwoli nam odetchnąć psychicznie i fizycznie od napięć, które powstają pod wpływem stresu podczas startów. Mam więc chwilę czasu, żeby moje ciało doszło do pełnej sprawności, bym mógł trenować z pełnym obciążeniem i być gotowym do gry na 100%.
Po serii 6 wygranych z rzędu, przyszły 2 porażki z czołówką tabeli, jakie wnioski udało Wam się wyciągnąć po tych dwóch przegranych i jakie są nastroje w zespole?
Wygraliśmy kilka meczów i uważam, że wynik jest naprawdę bardzo dobry. Przegraliśmy ostatnie 2 mecze, ale należy podkreślić, że były to topowe drużyny Lotto Superligi (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki i Dekorglass Działdowo). Chociaż nie zdobyliśmy punktu, to wcale nie byliśmy daleko od tego. Damian, w pierwszym pojedynku, w meczu z Działdowem miał piłkę meczową, a Tomek w meczu z Grodziskiem, był o włos od wygrania z zawodnikiem z Chin. Pozytywnie oceniam więc nasze dotychczasowe wyniki, ale to już historia i musimy skupić się na kolejnych zadaniach. Chcemy wrócić na zwycięską ścieżkę. Osobiście chciałbym również wrócić do swojej dobrej dyspozycji fizycznej, wrócić do normalnych treningów, żebym nie musiał myśleć, czy coś mnie boli czy nie, tylko abym mógł się skupić na treningach i meczach.