{gallery}150{/gallery}
Wyjazdowy pojedynek w Jarosławiu oraz dzień później w Działdowie, zadecydują o pozycji Energi Manekina na koniec rudny zasadniczej. W obu meczach torunianie zagrają wzmocnieni Japończykiem, Shogo Taharą.
W Lotto Superlidze czas na decydujące rozstrzygnięcia. Do rozegrania zostały dwie kolejki spotkań. Od wyników tych pojedynków zależy końcowa kolejność i zestaw par w pierwszej rundzie play off. W tej chwili torunianie są na 3. miejscu w tabeli, a celem stawianym przed zespołem jest utrzymanie tak wysokiej pozycji. W poniedziałek torunianie zmierzą się w Jarosławiu z 6. w tabeli Sokołowem, którego wyprzedzają o 3 punkty. Dzień później w Działdowie zagrają z Dekorglassem, który jest bezpośrednim rywalem Energi Manekina w walce o trzecie miejsce.
- To są dwa bardzo ważne mecze – powiedział Konrad Kulpa. - Te pojedynki wskażą, na której pozycji w tabeli zakończymy rundę zasadniczą oraz zadecydują, kto będzie naszym rywalem w pierwszej fazie play off. Sytuacja w grupie mistrzowskiej jest bardzo wyrównana, zespoły mają zbliżoną liczbę punktów. Im wyższe miejsce zajmiemy, tym teoretycznie z łatwiejszym rywalem zmierzymy się w kolejnym etapie – zakończył „Kulpi”.
Ostatni mecz torunianie rozegrali 6 lutego w Bydgoszczy. Po przegranej w derbach mieli więc sporo czasu na odpoczynek i treningi przygotowujące do ostatniej fazy sezonu.
- Mieliśmy ostatnio sporo wolnego czasu od ligi i turniejów, więc był czas na poprawę różnych elementów gry - powiedział Damian Węderlich. - Myślę, że solidnie przepracowaliśmy ten okres, więc liczymy na bardzo dobrą dyspozycję podczas dwóch najbliższych meczów. Od wtorku jest już z nami Shogo Tahara, więc jesteśmy w pełnym składzie i poświęcimy ten najbliższy czas na jak najlepsze przygotowanie do meczów w Jarosławiu i Działdowie. Nie chcę składać żadnych obietnic na temat wyniku, ale na pewno będziemy walczyć z całych sił, kibice mogą liczyć na dobre widowisko i mam nadzieję, że również na zwycięstwa naszej drużyny – podsumował „Wędka”.
Shogo Tahara we wtorek dotarł do Torunia i już wieczorem pojawił się na treningu drużyny. Japończyk rozegrał na początku sezonu 8 pojedynków w barwach Energi Manekina, z których 6 wygrał. Teraz ponownie będzie do dyspozycji trenera Grzegorza Adamiaka, w dwóch ostatnich meczach sezonu zasadniczego oraz w pojedynkach pierwszej rundy play off. Gotowy do gry jest również Tomasz Kotowski, który ostatnio nie trenował z powodu drobnego urazu.
- Miałem ostatnio drobne problemy zdrowotne i nie trenowałem przez cały tydzień – przyznał Tomasz Kotowski. - Teraz jednak już jest wszystko w porządku, wróciłem do treningów i na pewno będę gotowy na mecz w Jarosławiu. Liczmy, że uda się zdobyć punkty w obu ostatnich meczach. Ostatnio przegraliśmy trzy pojedynki z rzędu i nie dopisaliśmy punktów w ligowej tabeli, dlatego teraz zrobimy wszystko żeby przełamać złą passę, a przy okazji utrzymać trzecią pozycję – zapowiedział „Kotek”.
Pojedynek w Jarosławiu zaplanowano nietypowo bowiem w poniedziałek o godz. 12:00. Następnego dnia torunianie zmierzą się w Działdowie z Dekorglassem o godz. 18:00.