Wspierają Nas

  • Stary rynek 25 apartamenty
  • Manekin
  • Miasto Toruń
  • msit
  • Dom Pizzy i Tapas
  • Eko goods
  • Barki na wiśle
  • Butterfly
  • Energa
  • Kujawsko-pomorskie
  • Enet

 Trzeciego stycznia 2020 r. w sali klubowej KTS Energa rozegrane zostały Mistrzostwa Torunia Amatorów w tenisie stołowym. Historia tych zawodów sięga już kilkunastu lat. Tradycją już jest , że zawody rozgrywane są w pierwszy piątek roku kalendarzowego. Zwycięzca tych zawodów jest nowym Mistrzem Torunia na cały nadchodzący rok. W zawodach mogą brać udział wyłącznie mieszkańcy miasta Toruń i powiatu toruńskiego. We wczorajszych zawodach udział wzięło 16 zawodników i jedna zawodniczka. Frekwencja była niewielka biorąc pod uwagę ilość amatorów uprawiających tenis stołowy w naszym regionie, jednak prawie wszyscy najlepsi zawodnicy wystartowali. Jest to impreza rangi mistrzowskiej, dlatego nie liczy się ilość, tylko jakość i poziom sportowy biorących w niej udział. Poziom zawodów jak na amatorów był wysoki i wiele pojedynków bardzo ciekawych, rozstrzyganych na przewagi w piątym secie.

Przez wiele lat kilku zawodników na zmianę zwyciężało w tych zawodach. W tym roku było podobnie, bo na podium było dwóch mistrzów z poprzednich lat. Ale idzie nowe. Pojawiła się w ostatnim czasie grupa zawodników, którzy przez swoją pasję i żmudne treningi osiągnęła poziom, który pozwala już im rywalizować jak równy z równym z czołówką. Po wielu pojedynkach do finału doszli Dominik Grzegorzewski i Jacek Maćkiewicz. Po zaciętym pięciosetowym boju wygrał Dominik i to on po raz już nie wiem który został nowym Mistrzem Torunia 2020. Jacek czekał teraz na zawodnika, z którym miał stoczyć bój o 2 miejsce. O prawo gry z nim zmierzyli się Jacek Baprawski i Marek Rojek. Stoczyli niesamowity pojedynek, rozstrzygnięty dopiero w 5 secie na przewagi. Wygrał Jacek Baprawski, ale obydwaj zasłużyli na duże brawa. To właśnie oni , plus jeszcze kilku zawodników, których nie będę wymieniał, żeby nikogo nie pominąć, są nową siłą amatorskiego tenisa w naszym regionie i w najbliższym czasie będą walczyć o najwyższe lokaty.

O drugie miejsce zmierzyło się dwóch Jacków i ku zaskoczeniu zdecydowanie wygrał ten z "nowej siły", czyli Jacek Baprawski. Jacek Maćkiewicz, wielokrotny Mistrz w poprzednich latach, musiał zadowolić się tym razem 3 miejscem. Myślę, że duży wpływ na jego aktualną formę mają kłopoty zdrowotne z którymi się ostatnio boryka, jednak w niczym to nie umniejsza sukcesu jego przeciwnika, który rozegrał znakomite spotkanie. Muszę jeszcze pogratulować Hani Ordon, która w pokonanym polu zostawiła 6 zawodników płci przeciwnej.

Za rok będzie dla wszystkich okazja do rewanżu.Załączam zdjęcia klasyfikacji i dekoracji zwycięzców. Dziękuję wszystkim za udział i koleżeńską atmosferę na zawodach.

Janusz Grajkowski

{gallery}20200103GPT{/gallery}