{gallery}86{/gallery}
Dobry występ zanotowali młodzicy Energi Manekina podczas Grand Prix Polski w Dębicy. Najlepszym z toruńskich graczy okazał się Wojciech Szymczak, który został sklasyfikowany na miejscach 5-8.
W sumie w Dębicy w Grand Prix Młodziczek i Młodzików Energę Manekina Toruń reprezentowało trzech zawodników. Najszybciej rywalizację rozpoczął Piotr Łącki, który wystąpił w eliminacjach. W swojej grupie nie miał sobie równych, gładko wygrywając dwa pojedynki 3:0 i z pierwszego miejsca awansował do kolejnego etapu. W pierwszej rundzie rozgrywanej systemem pucharowym zmierzył się z Michałem Kutą z Lubartowa. Podobnie jak we wcześniej pojedynkach, torunianin pokonał rywala 3:0. Dopiero w meczu decydującym o awansie do turnieju głównego Piotr Łącki znalazł swojego pogromcę, ulegając Kacprowi Zrolowi z Lubonia 1:3.
Od razu od turnieju głównego rywalizację rozpoczęli dwaj pozostali zawodnicy Energi Manekina, Maksymilian Sawina oraz Wojciech Szymczak. Sawina zajął drugie miejsce w swojej grupie i awansował do 1/16, gdzie przegrał z Aleksem Pakułą, faworytem rywalizacji i późniejszym zwycięzcą. W turnieju pocieszenia Maksymilian pokonał jeszcze Roberta Grabasa z Rzeszowa i ostatecznie zajął miejsca 17-24.
Z najlepszej strony pokazał się Wojciech Szymczak, który był również najwyżej sklasyfikowanym torunianinem. Wygrał swoja grupę i pewnie, z pierwszego miejsca, awansował do fazy pucharowej. W 1/16 zwyciężył z Michałem Każmierczakiem z Opalenicy 3:1. W 1/8 wygrał z Franciszkiem Żygadło z Wrocławia 3:2. W pojedynku ćwierćfinałowym Wojciech Szymczak musiał jednak uznać wyższość Kacpra Totona z Ropczyc, ulegając 1:3. Ostatecznie zawodnik Energi Manekina ukończył rywalizacją na miejscach 5-8.
Całej trójce oraz szkoleniowcom młodych zawodników gratulujemy!