To, że Maja Kurzawska potrafi grać w tenisa wiadomo od dawna. Do tej pory w decydujących setach jednak czegoś jej brakowało. Teraz nareszcie w niedzielę odpaliła prawdziwą bombę. Pokonała po pięknej walce teoretycznie lepsze od siebie zawodniczki. No i dobrze. Jej sukces osłodził trenerowi Rafałowi Utylskiemu niezbyt udany występ naszych chłopców.
W niedzielę w Gniewkowie odbył się Wojewódzki Turniej Kwalifikacyjny Kadetów i Kadetek. Takiego turnieje są pasjonujące bo wszystkie dzieci dobrze się znają i każde chce wygrać.
W kategorii wiekowej Kadet mogą grać dzieci urodzone w 2005 roku i młodsze.
Nasz klub reprezentowało 8 chłopców i jedna dziewczyna.
Maja Kurzawska rocznik 2006 dopiero w listopadzie skończy 13 lat. Maja ze znaczkiem Energa na koszulce w niedzielę grała normalnie. Można nawet powiedzieć, że potrafi lepiej.
By dotrzeć do finału musiała stoczyć trzy pojedynki. Dwa z nich zakończyły się zwycięstwem Mai 3 do 2. W półfinale przegrywała w setach 0 do 2. By ostatecznie wygrać 3 do 2
W finale Maja swoją przeciwniczkę rozniosła 3 do 0. Zwycięstwo Mai w Gniewkowie oznacza to, że na najbliższym Grand Prix Polski Kadetów zagra bez udziału w eliminacjach. To największa nagroda dla Maji za jej udany występ. W tym tygodniu Maja kończy 13 lat. Nieoficjalnie wiadomo, że chłopcy kupią jej tort. Nie wiadomo czy to z okazji jej urodzin czy z tego powodu, że jej sukces osłodził trenerowi ich niezbyt udany występ. Trener Rafał Utylski na pewno nie tak wyobrażał sobie występ swoich podopiecznych. Nie zawiódł tylko Radek Wypij. Michał Derewszki Piotr Kowalski zagrali na swoim poziomie. Po pozostałej piątce trener spodziewał się czegoś więcej. Nie wymieniamy ich nazwisk.
Miniony weekend był obfity w wydarzenia sportowe w których brali udział nasi najmłodsi wychowankowie. W sobotę zawodnicy Energa-Manekin pokonali UKS TOP Solec Kujawski w lidze młodzieżowej 16 do 2. Kilku z nich grało w turnieju w Złotorii z mniejszym i większym powodzeniem. Najlepsze miejsce z naszych młodych zawodników zajął Radek Wypij.
W sobotę grała też III liga w której zadebiutował 11 – letni Maksymilian Sawina. Nasi zawodnicy z Maksem w składzie zremisowali na gorącym terenie w Kruszwicy 7 do 7. Maks zdobył 0,5 punktu bo wygrał debla w parze z prezesem Krzysztofem Piotrowskim.